fbpx
Menu
ekologia

Blogi, które polecam nie tylko w ramach Share Week 2018

share week 2018

Zwykle piszę o odpadach. Albo o sobie. Albo o sobie przerabiającej odpady. Dziś będzie o innych. O wartościowych blogach, które lubię czytać w wolnej chwili i lekturę których polecam również Wam!

 

Już dawno chciałam to zrobić. Zebrać w jednym miejscu listę stron i blogów, które chętnie odwiedzam – ba! – często do nich wracam. Po: emocje, inspiracje albo twardą wiedzę. Mobilizacyjnego kopa dostałam dzięki akcji Andrzeja Tucholskiego Share Week 2018.

 

Share Week 2018 – o co chodzi?

 

Inicjatywa odbywa się cyklicznie już od kilku lat. Chodzi w niej o to, że twórcy internetowi – blogerzy, vlogerzy – polecają swoje ulubione strony i kanały. Dzięki temu twórcy dostają pozytywną motywację (fajnie jest poczuć, że ktoś cię docenia, prawda?), a czytelnicy poznają nowe ciekawe miejsca w sieci. W tym roku postanowiłam dołączyć do akcji i podzielić się swoimi typami. Część tych blogów na pewno znacie, inne może będą dla Was zaskoczeniem. 😉

 

Kogo polecam i dlaczego

 

Zacznę od blogów ekologicznych, bo te przeglądam zdecydowanie najczęściej. A więc, po kolei.

 

Dorota prowadząca bloga EkoEksperymenty jest dla mnie niezastąpioną kopalnią wiedzy na temat książek o środowisku naturalnym, wege kuchni, miastach przyjaznych dla wszystkich (!) mieszkańców. Nie tak dawno Dorota założyła grupę na facebooku – Ekologiczna Biblioteka. Również polecam, jest w pytę!

Asię (Organiczni.eu) lubię za obiektywizm i dociekliwość, niekiedy graniczącą z upierdliwością, ale dzięki temu na jej blogu powstają wartościowe recenzje produktów i relacje z wydarzeń. Jeśli zastanawiacie się, jaką maskę antysmogową kupić, które targi odwiedzić i gdzie robić eko zakupy – zajrzyjcie na stronę Asi, a na bank uzyskacie odpowiedź.

Janusz i Filip, wespół-zespół tworzący bloga Green Projects, to mistrzowie tematyki „twardego” eko 😉 Gdy chcę na chwilę odsapnąć od wpisów lajfstajlowych, zaglądam do chłopaków i czytam ich analizy i komentarze dotyczące: samochodów elektrycznych, energooszczędnych domów, energii odnawialnej.

Z kolei, specjalistką od tematyki upcyklingowego DIY jest Kasia (KlinikaDIY), która ratuje stare meble – i nie tylko! – i daje im drugie życie. O swoich przeróbkach Kasia ostatnio opowiadała w transmisji live w grupie Daję rzeczom drugie życie. Wideo jest cały czas dostępne, możecie w wolnej chwili obejrzeć.

Lubię zaglądać do Ewy (Make it a better place) i czytać jej opowieści o zrównoważonej turystyce i wolontariacie w miejscach przyjaznych dla środowiska i ludzi.

Nie mogę nie polecić Kasię (Ograniczamsie.com), która nieustannie inspiruje w zakresie życia bez śmieci. Kasia prowadzi też kanał na Youtube i jest autorką książki „Życie Zero Waste„, do lektury której również zachęcam.

Wspomnę też o Agnieszce (Ekologika.edu.pl), która choć rzadko publikuje, jest bogatym źródłem wiedzy w zakresie świadomego stylu życia.

 

Inne blogi, które czytam

 

Ale żeby nie było, że przeglądam wyłącznie strony związane z ochroną środowiska… W swoich zakładkach mam również strony, które mają mniej lub nie mają wcale wspólnego z ekologią, a również z wielu względów je cenię.

 

Na przykład, uwielbiam podcasty Oli Budzyńskiej, czyli Pani Swojego Czasu. To konkretna babka, serwująca konkretne informacje na temat prowadzenia biznesu (biznesu online, jak zawsze podkreśla). Oli słucham zawsze, gdy po warsztatach sprzątam w pracowni 😀 Pardon, tylko wtedy mam czas i wolne uszy na doedukowanie się.

 

Podcastów Budzyńskiej słucham wtedy wymiennie z podcastami Michała Szafrańskiego (Jak Oszczędzać Pieniądze). Gość też jest wielce konkretny, a ja nie lubię tracić czasu na laną w eter wodę. Cenię Michała za szczerość i otwartość w prowadzeniu biznesu, za dzielenie się OGROMNA wiedzą i sprawdzonymi patentami. No, i kibicuję mu w wydaniu kolejnej książki 🙂

 

Bardzo lubię Asie Glogazę, autorkę bloga joannaglogaza.com. Pierwszy kontakt z Asią miałam, gdy przy okazji robienia reportażu o toksycznej produkcji ubrań napisałam do niej i poprosiłam o komentarz do tekstu. A ona opowiedziała o świadomej modzie. Drugi kontakt był przy lekturze „Slow fashion” Asi. Książka mnie porwała i zrewolucjonizowała moją szafę. Trzeci kontakt miał miejsce na Blog Conference Poznań rok temu (Borze szumiący, pomyślałam sobie, dziewczyna jest mojego wzrostu!). A czwarty, gdy na wieczorze panieńskim dostałam koszulkę nocną od Lunaby.com, marki stworzonej przez Asię. Minęły trzy lata i – mimo, że ciągle tę koszulkę zakładam – wygląda ona jak nowa. Doceniam więc to, że filozofię głoszoną na blogu Asia przekuwa w praktykę.

 

Czasem zaglądam też na bloga Ani (Anna Alternatywnie), szukając kolejnego odcinka przygód psa Dolara. 🙂 Pies jest prawdziwy (o czym się przekonałam, gdy Ania nadawała na żywo live’a w grupie Daję rzeczom drugie życie) i tryska mega energią 😀  Ania jest ilustratorką, więc przygody Dolara ukazuje w postaci barwnych obrazków. Na jej blogu znajdziecie też wpisy o codzienności twórcy, dylematach ilustratora i dobre rady dla tych, którzy myślą o freelance.

 

To by było na tyle. Więcej grzechów nie pamiętam. Chętnie jednak poznam nowe blogi – możecie je polecać w komentarzach poniżej 😉

 

A jeśli chcecie pozostać ze mną w stałym kontakcie i wiedzieć więcej – zapraszam do dołączenia do newslettera. Staram się nie spamować 😉